Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Nana]

Wyszłam z wody.Otrzepałam się.Zauważyłam jakiś ruch w krzakach.Zesztywniałam i zmarszczyłam nieco nos.

[Nana]

Był to mały królik.Rozluźniłam się.Wyszłam

[Karoiiina]

Weszłam na brzeg. Popatrzyłam się w dal. Nikogo tam nie było. Usiadłam.

[Łobi]

weszłam

[Łobi]

siadam nad bzregiem jeziora i patrze na swoje odbicie w wodzie

[Karoiiina]

Zaczęłam się nudzić. Wyszłam.

[Łobi]

wyszłam

[Karoiiina]

Weszłam nad jezioro. Usiadłam pod drzewem. Rozpłakałam się na dobre.
- Nie mam serca robić innym krzywdę. - mówiłam do siebie - Tak tylko robią ludzie... Nie chce być taka jak oni.

[Karoiiina]

Zwinęłam się w kłębek. Żal mi się zrobiło wszystkich zabitych (ludzi, zwierząt). Zaczęłam płakać. Wstałam. Pochodziłam sobie przy brzegu. Smutno zrobiło mi się, jak pomyślałam, że niektórzy nie mają litości do roślin..

[Karoiiina]

Usiadłam na piasku.
- A niech się śmieją.. - powiedziałam na głos - Ale gdy zabraknie roślin i zwierząt, wyginiemy.
Zauważyłam małego kwiatka. Usychał. Wzięłam trochę wody i podlałam go. Od razu urósł.

[Karoiiina]

Usiadłam.
- Jeśli się śmiejecie ze mnie, to zobaczymy, kto będzie śmiał się ostatni. - warczałam ze wściekłości. - Nigdy nie poznacie Liny, która jest miła. Lina od teraz przechodzi na stronę zła.
Wybuchłam szyderczym śmiechem. Wyszłam.

[Jeida]

Weszłam. Miałam stąd idealny widok na okolicę. Zaczęłam kreślić coś na mapie, którą wzięłam że sobą. Koło mnie leżała torba, w której miałam wszystkie rzeczy potrzebne do nagłego wymarszu

[Kryształowa]

Weszłam. Zauważyłam Jeidę.

[Jeida]

- Witaj - przywitałam się z Krystal, nie odrywajac wzroku od mapy

[Kryształowa]

-Witaj. - podeszłam spokojniej.