Weszłam i zobaczyłam stadko jeleni.W brzuchu mi burczało ale jest zakaz
-Jakoś wytrzymam. -Powiedziałam
Poszłam na zachodnią część gdzie był mój dom.Znalazłam dobrze znaną mi grotę i spalony kikut drzewa pod którym sie bawiłam.(łza w oku wilka)
Nazbierałam kamyków, kawałek płaskiego drewna i zwęglony patyk których jest tu cała masa.Przed wejściem ustawiłam stos i tabliczke na której koślawo napisałam.
"Tu spoczywają kości dwojga wilków którzy oddali życie za swoje szczenięta"
Stanełam zabaczyłam swoje dzieło i wruciłam do jaskini.