Spojrzała. Nie brzuch. Jak Razer zaatakował głowę, to ten starał się bronić.. może głowa to jego słaby punkt?
- ODSUŃ SIĘ! - warknęła do basiora, odpychając go niewidzialnym cielskiem. Stanęła oko w oko z bestią, mimo iż ta ją nie widziała. Stworzyła kulkę z magii i zaczęła nawalać w jego twarz.
Rekino-stwór zaryczał, próbując uderzyć w coś przed siebie. Po chwili zaryczało to coś bardziej, ponieważ oberwało w oczy. I to była ta pięta Achillesa, to był ten słaby punkt. Stwór zaczął ruszać się niespokojnie, uderzając ogonem we wszystko, co było w jego pobliżu.
Ja pisam kolorkiem ^ ^