Przyglądałam się ludziom, ostatnio poza Ivo, to chyba ich widziałam jak sama byłam szczenięciem, nie pamiętałam nawet. W swej prostocie wpadłam na iście łatwy, lecz troszkę bolesny pomysł. Nagle z nikąd pojawiły się duże, ociężałe chmury, które sugerowały, że nadchodzi małe zamieszanko. Skumulowały się nad potencjalnymi wrogami, nagle zaczął padać dość spory grad, który dotkliwe poturbował niektórych ludzi… Zrobiłam to chyba z nudy, a może dla rozrywki, w sumie nie znałam powodu tejże "zabawy", lecz wyglądało to dość śmiesznie, nad ludźmi gradowe chmury, a wkoło ich brakło…
________________________
Zawsze możesz się spadnąć mocą i się "pobawić" jak ja...C,: