Weszłam i zaczęłam się rozglądać... *Coś za często tu bywam* Pomyślałam sobie
-No co ty nie powiesz? - Usłyszałam głos Ivo...-Jeszcze żyjesz?
-Tak, a co?
-No, po ostatnim razie powinnam już sobie latać po tamtym świecie...
-Ale nie latam
-Mocy też nie masz... Pamiętasz?
-Tak pamiętam-Mruknęłam przełykając ślinę...
-Więc tym razem się uda, ale zrobię to inaczej
-Jak niby, chcesz to zrobić?
-Pójdę na żywioł-Ivo złapał nóż-Ha! teraz ci się nie uda...
Zaczęłam się cofać