Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   


Autor Wątek: Tajga  (Przeczytany 18319 razy)

0 użytkowników i 14 Gości przegląda ten wątek.

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #315 dnia: Wrzesień 07, 2013, 19:50:19 »

- Trele morele.. - warknęła i wyszła
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Lajna

  • Samica Alpha(nr 2)
  • Admin
  • Mentor
  • ********************
  • Wiadomości: 16118
  • Я ненавиджу, коли хтось є підробленою.
Odp: Tajga
« Odpowiedź #316 dnia: Wrzesień 07, 2013, 19:53:48 »

Wstała i wyszła za nią.
_________
kuźwa no! nie moge pisać z 'm" to jakieś nie wygodne >.<
Zgłoś do moderatora   Zapisane




Rozpływam się wśród fal
Pod wodą tracę oddech
Serce zgubiłam w oceanie wspomnień
Pokryta łuską wstydu
Uderzam w taflę wody
Tonę pod powieką łez i trwogi

Nie ma już ratunku, zatapiam się
Na głowie diamentowy diadem zmienił się cierń

Imię: Lajna
Płeć: Wadera a jak inaczej?
Wiek: 5 lat/22 dzień/ I połowa (Dużo, ale uznajmy, że tyle Xd T_T)
Partner: Arser, który zrobił PUF! (zaręczeni)
Potomstwo: Sierra
Moce:
1.Sharingan (nie kopiować!)
2.Wielożytność
3.Żywioły + Żywioł cienia
4.Kaguya (nie kopiować!)
5.Moc uzdrawiania
6.Magia
7.Zmiennokształtność
8.Moce obronne
9.Magia Duszy
10. Energia Ciała
           + Nieśmiertelność (dzięki eliksirowi)
Wytłumaczenie mocy w KP :*



Nie chcę Cię zwabić urzekającym śpiewem
Nie wyjdę też na ziemię
Straciłam już swój ląd
Uciekam stąd
Chowam swój sztylet
Nikogo już nie zranię
Zaginę w tej otchłani
Nie ujrzysz więcej mnie
Oddalam się

Chciałam uwolnić się
Wyjść wreszcie na powierzchnię
W stalowej klatce zatrzasnęłam serce
Słuchałam śpiewu ptaków
Kochałam się w powietrzu
Stawiałam zamki z piasku w strugach deszczu

UM:
Siła: 507
Zręczność: 507
Czujność: 506
Odwaga: 507
Moce: 506
Szybkość: 507

Towarzysze:
Feniks Srebrzysty - Majna
Misterna - Misty
Feniks Złocisty - Złoty
Menor - Blue
Haniele - Iris

WD: 885 (ehehe gdybym widziała xd Od kilku miesięcy nie uzupełniam ^^)



W wodzie się rozpłynę nie znajdziesz mnie
Nie chcę kolekcjonować kości i złamanych serc

Chrona

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #317 dnia: Wrzesień 07, 2013, 20:44:29 »

Wyszła.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #318 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:19:49 »

Weszła ponownie do tajgi. Tym razem zważała gdzie idzie. Zaczęła spacerować. Lekko stąpając po ziemi, słyszała każdy szelest. Lekki wietrzyk delikatnie owiewał ją, dzięki czemu nie było jej tak gorąco. Nadal spacerowała. Starała się nie wchodzić w śnieg.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Demon

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #319 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:36:19 »

Obudził się wreszcie, teraz podmarznął trochę. Gdy się ruszał, walczył było mu gorąco jednak jak tak kilka godziin poleżał w śniegu, zmarzł aż zaczął się trząść.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #320 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:38:39 »

Usłyszała trzeszczenie śniegu. Stwierdziła, że mógł być to Demon.. Podeszła do niego.
- Witam pana śpiocha.. - zaśmiała się i spojrzała na Śnieżkę
- Witaj siostrzyczko.. Jak zdrówko? - powiedziała wesołym tonem, jakoś nie przypominała sobie niczego z całego dnia.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Demon

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #321 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:41:39 »

-Ty kanibalu, z dala ode mnie - powiedział poważnie lecz zaraz potem zaczął się śmiać.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #322 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:45:12 »

- Ale o co chodzi? - spytała, nic nie wiedząc.. - Byłam tutaj, a potem ocknęłam się na Arenie. Nic nie pamiętam.. - oblizała pysk.. a miała na nim resztki krwi.. - Dobra.. Nie wiem co to było, albo jest.. Ale nic nie pamiętam.. - mruknęła
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Demon

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #323 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:49:54 »

-Tak jasne... ty kanibalu, tak teraz tylko udajesz bym stał się spokojny i gdy stracę czujność ty mnie pożresz... ehem...
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #324 dnia: Wrzesień 07, 2013, 21:56:29 »

Popatrzyła się dziwnie na Demona..
- Krew królika.. - mruknęła bardziej do siebie.. - Nie jem wilczego mięsa. A tym bardziej nie tknę ciebie, bo.. e.. jesteś silniejszy? - powiedziała trochę głośniej, lecz niezbyt pewnie.
Zaczęła nadal łazić..
- Nie ma tu królików. Łąka.. - mruknęła nadal.. Usiadła gdzieś pod drzewem..
- Moc czytania w myślach.. - mruknęła znów do siebie - Zadziałało kiedyś, a teraz? Tyle, że jej nie mam.. - westchnęła
Nadal zaczęła spacerować.
Powoli wszedł kotołak Harry. Skinął łbem do Demona i Śnieżki i podszedł do Karo.
- Coś znów zrobiła?

- Skąd mam wiedzieć debilu? - warknęła - Przecież nic nie pamiętam..
- Czekaj.. nie czułaś nigdzie wiesz kogo?
- Nie.. Ale on ma moc, że nie można go wyczuć.
- Prawda.. Szukaj wszelkich śladów.. - miauknął i zaczął spacerować.
- Tyle że ja nie chcę go szukać.. - powiedziałam z obrzydzeniem
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Demon

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #325 dnia: Wrzesień 07, 2013, 22:04:41 »

-Emm... o co chodzi? Bo teraz to ja nwm... wiem, że spałem sobie ty zaczęłaś mnie pożerać to cb Śnieżka wzięła... gadałaś do drzewa. Przyszła Holly... emm i właściwie to tyle bo reszte spałem.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #326 dnia: Wrzesień 07, 2013, 22:11:49 »

- Szukaj! - syknął Harry, a widać, że był niezadowolony.
- Masz czytanie w myślach. Możesz mi sprawdzić pamięć, co się działo.. - mruknęła do Demona, nadal szukając śladów owego basiora
- Masz coś?
- NIE
- Chyba go tu nie było. Albo był i znikł..
- Pięknie. Znów będę musiała go szukać.. - skrzywiła język
- Teraz zostaw to mnie. Obiecuję, że przyprowadzę go do ciebie. A ty nim się zajmiesz.
Uśmiechnęła się.
- Jednak nie będzie mnie pewnego czasu. To ja gonię.
- Pa. - rzuciła mu na odchodne..
Kotołak wyszedł.
Wadera usiadła obok drzewa.
- Nie. Niech on się tylko pojawi.. - mamrotała pod nosem
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #327 dnia: Wrzesień 08, 2013, 08:21:19 »

- Zatłukę. Zamorduję.. - mruczała pod nosem, lekko zaspanym tonem, aczkolwiek nie przespała całej nocy
Coś zaszeleściło. A może był to ktoś?
- Hakuchi.. - wyszeptała
- Tak, to ja! - z drzewa zeskoczył basior
- Czego tym razem? Nie dość, że ciągle mi przeszkadzasz, to jeszcze tracę przez ciebie pamięć?
- A bo tak mi się podoba.
- Radzę ci teraz uciekać.
- Bo?
- Bo.. zatłukę..
- Się boję.. - wybuchł śmiechem - Przecież za każdym razem to JA cię pokonywałem.
- Czasy się zmieniły. A teraz odejdź. Nie chcę cię widzieć na oczy..
- Niech no ja pomyślę.. Nie?
Bez ostrzeżenia Karo rzuciła się na basiora. Przewróciła go.
Hakuchi wyślizgnął się spod uścisku wadery.
- Mój ruch.. - wyszeptał i sam się rzucił

Karo padła. Basior był za silny dla niej. Lecz ta próbowała go odepchnąć.
- Powtórzę jeszcze raz. ODEJDŹ! - warknęła
- Się boję takiej małolaty.. - zadrwił - Udowodnij, że jesteś godna tego, aby mi rozkazywać.
- Nie udowodnię. I tak wszystkie ciosy odbijesz..
Basior przygwoździł ją do ziemi. Wtem z krzaków wyszło jeszcze dwóch.
- Widać, że masz koleżków. Ciekawe.
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #328 dnia: Wrzesień 08, 2013, 08:27:32 »

- Koleżków? Chcesz mieć z nimi do czynienia?
- Nie.
- Bo cię posłucham. Savier, Derek, na nią!
Wadera zaklęła. Trzech basiorów zaczęło ją atakować. Cudem wyrwała się i zaczęła biec przed siebie. Nie oglądała się.
Hakuchi, Savier i Derek rozdzielili się. Każdy zaczął biec w inną stronę.
Wadera zawróciła. Stanęła jak wryta w ziemię i spojrzała w górę.
Wielka klatka spadła na nią, a była to klatka, w której magia nie działała.
- Do jasnej ciasnej.. - wymamrotała
- I co teraz? Ktoś przyjdzie cię uratować?
- Kto niby?
- Przyjaciele?
- Ta. Gdybym ich miała. A nie mam.
- Oj, bo się wzruszę.. Gadaj, gdzie schowałaś księgę.
- Jaką?
- Biszem po boku! - rozkazał, a jeden z basiorów uderzył ją
- Co to ma znaczyć?
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Karoiiina

  • Gość
Odp: Tajga
« Odpowiedź #329 dnia: Wrzesień 08, 2013, 08:52:48 »

- Odpowiedz na pytanie! - warknął
- Nie wiem, o jaką księgę ci chodzi.. - powiedziała, a była to czysta prawda
- Fajny żart. Albo odpowiesz, albo zrobimy coś, czego do końca życia będziesz żałowała.
- NIE
- Tak!
- W tej chwili masz mnie wypuścić..
Klatka w tym czasie stała się próżnią. Ze stropu, bo inaczej tego nazwać nie można było, puścił się gaz usypiający.
- Co.. to.. - powiedziała i padła, "uśpiona".
Próżnia zniknęła. Basiory zaciągnęli ją w krzaki, pobiczowali, jeszcze ją "rozwalili" i uciekli.

PO PEWNYM CZASIE

Karo podniosła się.
- Co.. jest? - spytała i próbowała się podnieść. Po chwili zawyła z bólu.
- Wiedziałam.. ZABIJĘ ICH! - wydarła się, lecz nadal była w krzakach
Zgłoś do moderatora   Zapisane
 

Polityka cookies