Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Chrona]

-Szukaj ich tropicielu.- ruszyła za nim.

[Arser]

Spojrzał na feniksa ze zdziwieniem po czym skierowal swój zwrok na Caroline ..
-Nie tak prędko ....,bo nie tak łatwo je wytropić ...chyba

[Karoiiina]

Za pomocą myśli podnosiła liście. Czarami zmieniała je w jakieś stworki.
Jej feniks wylądował obok niej. Nastroszył pióra, bo zobaczył Arsera.
Ona podniosła głowę znad księgi. Wstała i obniżyła swój łeb. Zaczęła warczeć.

[Chrona]

-Hay Caro- powiedziała do Caroline.
-Ojś tam. Jeśli jakieś tu są w końcu na nie trafimy.

[Arser]

- JA TAM NIE WIEM ......Ten feniks chyba mnie nie lubi

[Karoiiina]

Gdy zobaczyła Chronę, przestała warczeć i powróciła do normalnej pozycji.
- Hej. - powiedziała do niej
- Mike, spokój. - warknęła do feniksa

[Chrona]

-Właśnie! Feniksy! Można mojego i twojego- jeśli masz- posłać żeby znalazły jakieś wilki.

[Arser]

-NIestety mam ,tą skrzeczatą ptaszyne ,ale mozna go posłać !

[Arser]

-Hej Caroline !

[Karoiiina]

- Yyy.. Czy my się znamy? - spytała widząc basiora
Usiadła i zaczęła dalej czytać księgę. Myślami podnosiła liście, które krążyły nad jej głową.

[Chrona]

-No to dobrze.-odeszła kilka kroków by wezwać swojego feniksa. Po kilku minutach na niebie ukazała się Ksyria.

________
Jakbym nie odpowiadała znaczy, że mi ścięło bo gimpa otwieram.

[Arser]

-No tak nie przedstawilem się .Jestem Arser - wymamrotal cicho
 Wezwał swojego feniksa ,który zatrzymal się na jego głowie .

[Karoiiina]

- Jestem Caroline. - odpowiedziała zagłębiając się w lekturze
Teraz przez jej roztargnienie listki zmieniały się w karaluchy i latały na wszystkie strony.

[Arser]

- Złas ze mnie -Mruknąl do feniksa Jameria
  PO czym skulił ogon

[Karoiiina]

___________
Musze spadać.