Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Chrona]

-O siebie się nie martwię - powiedziała z bezczelnym uśmiechem.

[SaraLay]

-Ja o siebie też- westchnęłam- Nieważne-

[Lajna]

Zatrzymałam się. Usłyszałam głosy. Zawróciłam w nich kierunku. Ujrzałam Blue, Sarę i Sierrę.
-No, no... -mruknęłam pod nosem. Stanęłam kawałek dalej i się przyglądałam.

[Chrona]

Usłyszała Lajnę. Odwróciła się w jej kierunku, widziała ją jednak trochę niewyraźnie bo była kilkanaście metrów od niej.
-Lajna... I to sama. Nieczęsty widok, nie masz swej świty, jakiegoś obrońcy? - powiedziała z rozbawieniem.

[Lajna]

-Reszta pobiegła dalej do twojej świadomości-powiedziałam.

[Chrona]

-I... Nie boisz się podchodzić do mnie na taką odległość? Do tej niesłychanie okropnej, złej Blue, do której zaraz będziesz piszczeć by Cię torturowała? - teraz bawiła się już na całego.

[Lajna]

Podeszłam jeszcze bliżej.
-Nie boję się ciebie... A i zacznij nosić okularki-zaśmiałam się

[Chrona]

-Ciekawe. Zaraz będziesz leżeć i kwiczeć. Jesteś żałosna. Śmiej się ze wszystkiego. Ciekawy czy gdybyś ty nie miała łapy to bym się z tego naśmiewała. Skończona kretynka. - pokręciła łbem ze śmiechem.

[Sierra]

Patrzyła na Lajnę zimnym i złowrogim wzrokiem.
-jeszcze jej tu brakoało...-mruknęła

[Chrona]

-Chcesz się bawić w rodzinę, a chcesz zabić własną córkę - popatrzyła na Lajnę z politowaniem.

[Sierra]

-już wole sama się zabić niż zeby ktoś inny to zrobił-powkedziałam z buntem

[Lajna]

-Co?!-spytałam zdziwiona a zarazem zbulwersowana.

[Karoiiina]

Spojrzała na Demona i Nanę..
- Ktoś jest tu niedaleko.. - mruknęła spoglądając na ogon.. - Dokładnie Lajna, ktoś z WP i WA..

[Chrona]

-Wyjdź - powiedziała lekko znudzona.

[Lajna]

-Nie nie wyjdę-popatrzyłam na nią.