Zamknęłam powieki. Niełatwo jest skupić się na mówieniu słowami i wewnątrz.
- Możesz, ale nic takiego. Twoja siostra, tak, dobrze zgaduję?, właśnie złamała moje bariery mentalne i postanowiłam spróbować pogadać. Taaak, wiem jak to brzmi po waszej jatce, ale w sumie nic do niej nie mam. Do nikogo z was. Po prostu ratowałam skórę komuś, kto dał mi schronienie na noc.
W tym momencie nadeszła odpowiedź od Rachil.
~ Gambit. Domyślam się, że nie pytałabyś, gdybyś nie miała ochoty. Odyn oddał oko za mądrość i runy. Ty też jesteś półślepa. No i moje bariery. Nikt nie zerwał ich od czasu... - zastanowiłam się chwilę. Po prawdzie pierwszy raz widziałam kogoś z kim mogłam rozmawiać przez eter - Właściwie nikt ich nie zerwał.