Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Demon]

-Nie ostrożna... Czytałaś jakie magicznie księgi z tymi pająkami czy co, że cb tak nawiedzają?

[Łobi]

-Ja nie lubie książek z pająkami

[Demon]

-To ja już nie mam pomysłu skąd nagle tak na pająki Cię wzięło... -westchnąłem.

[Demon]

Psy dalej biegły za nami i znów rozległ się wściekłe szczekanie.
-Nie no zaś te kundle!-warknąłem i pobiegłem zerknąć czy ludzie też biegną. Jednak ludzie pozostali w zoo.

[Łobi]

-A czaszki

[Demon]

-Nwm, ja to znam się tylko na chorobach takich cielesnych... A w przypadkach kiedy pojawiają Ci się czaszki itp to nie mam zielonego pojęcia. Teraz jak zaatakują nas te psy to możemy użyć mocy bo jesteśmy u sb inie ma ludzi.

[Łobi]

Biorę siekiere w zęby gotowa z każdej chwili obciąć psom głowy

[Demon]

Psy dobiegły i zaatakowały.
-No to bitwa! - warknąłem i jednym zaciskiem szczęk zagryzłem jednego kundla.
Inne dwa spaliłem żywcem.

[Demon]

-O ja wiem, może by tak poćwiczyć razęnie prądem -uśmiechnąłem się fałszywie.
Dotknąłem jednego kundla i chciałem go porazić lecz wyszło mi to słąbo gdyż tylko zaskowyczał i odskoczył, lecz dalej żył.

[Demon]

-Choć tu kundelku, psinko - wołałęm miło kundla, którego wybrałem na królika doświadczalnego mojej nowej mocy.

[Demon]

Pies znów stał się agresywny i ponownie na mnie chciał wskoczyć lecz tym razem mocniej poraziłęm go. Pare razy nim zatrzęsło i padł martwy.

[Demon]

-Jeszcze tylko 3 kundle

[Demon]

________________
Teraz będę wolniej pisał bo idę dopisac zwierzaki.

[Łobi]

Jj sory ale bateria się rozładowała

[Łobi]

Zapalam na ostrzu siekiery wieczny ogień i jednym ruchem odcinam kundlowi głowę