-Straszne...ja?...No więc ja żyłam tutaj z moimi rodzicami...ale strasznie mnie oni denerwowali więc odeszłam...po chyba...roku samotnej wędrówki przyszłam z powrotem w te rejony...lecz gdy przyszłam okazało się, że moi rodzice zmarli a pozostali członkowie watahy odeszli...było mi strasznie smutno, że ich zostawiłam...lecz teraz postanowiłam, że nigdy już nie opuszczę tego miejsca i tej watahy - powiedziałam szczególnie podkreślając głosem ostatnie słowa.