-Mialem 3 lata .Nie byłem jeszcze dojrzałym wilkiem .Wyszłem z moim mlodszym bratem Umbrą ,by z nim potrenowac ,ale durny zostawilem go sam iść zapolowaą ,kiedy Ubraa uciekł na teren naszych wrogów .Kiedy wróciłem nie wiedzialem gdzie on jest dopiero kiedy usłyszałem jego wycie zrozumialem ,ze jest na obcych terenak ,Jednak za póżno .Umbraa już leżal nie żywy na ziemi obtoczony wilkami .Wkurzony wytępiłem pozostałe wilki biorac Umbrre do watahy,Moj brat kiedy mnie zobaczyl z nim nieżywym na barku wściekl się przejechał mi pazurami po pysku i wygnał uważając ,zę to moja wina .I TO BYLA MOJA WINA .Powiedział również ,ze zemści się i powiedział ''Życie za życie'' .Dowiedziałem się od demona śmierci ,ze on tu gna ..-wymamrotał -Chce nas wszystkich pozabijać !