Wysłany przez: Demon
« dnia: Październik 20, 2013, 16:34:16 »Mortimer inaczej zwany Śmiercią, który przychodzi i zabiera duszę do Piekła bądź też Nieba, jednak i on musi gdzieś mieszkać. Staruszek ma tu, na tym pustkowiu swój domek, murowane ściany dawno popękały, dach dziurawy, okna wybite a drzwi spróchniały. Lecz Śmierci takie warunki pasują. W środku jest zimno, zimniej niż na lodowcu i jest tu ciemno, ciemno jak nigdzie indziej.
Obok domu znajdują się zgliszcza zagrody a w niej znajduje się wierzchowiec Mortimer'a; upirny koń na 3 nogach, z pyska ścieka mu krew, oczodoły zostały zastąpione ciemnymi wgłębieniami, sterczą na nim kości, które wszystkie widać gołym okiem. Na jego widok chcę się tylko jak najszybciej stąd uciec.
Obok domu znajdują się zgliszcza zagrody a w niej znajduje się wierzchowiec Mortimer'a; upirny koń na 3 nogach, z pyska ścieka mu krew, oczodoły zostały zastąpione ciemnymi wgłębieniami, sterczą na nim kości, które wszystkie widać gołym okiem. Na jego widok chcę się tylko jak najszybciej stąd uciec.