Wysłany przez: Ashland
« dnia: Listopad 24, 2013, 02:08:36 »
Demon spojrzał przerażony na wilka-demona, jednak nie będzie uciekał. Wilk-demon był wyższy od demona o 30 centymetrów, bez problemu go zabiję. Odszedł kawałek od demona po czym ryknął potężnie na cały sad i podbiegł do demona, ugryzł go z pysk, a szpony wbił w jego gardło. Wyciągną szpony i puścił pysk demona i czekał na atak z jego strony. Demon zaczął pluć krwią, chwilę potem drapną wilka-demona w pysk, on ryknął i jeszcze raz wbił szpony w gardło demona, tym razem wbił je głęboko, przez co przebił tchawicę na wylot, nie czekając tym razem na atak drapnął go w pysk celując w oczy. Demon zanim zdążył podnieść łeb oberwał ze szponów, nawet nie mógł ryknąć, z gardła zrobił się istny wodospad krwi, padł na ziemię wycieńczony przez zbyt dużą utratą krwi, wilk-demon spojrzał na umierającego demona z pogardą. Kolejny demon bez doświadczenia w walce.