Wysłany przez: Nemhain
« dnia: Czerwiec 18, 2016, 09:02:18 »Nemhain weszła i rozejrzała się. "Tego szukałam" pomyślała, patrząc na kury wałęsające się po podwórzach. Jedzonko. Przycupnęła kawałek od domów, obserwując otoczenie.
Pomyślała, że chyba powinna poczekać do nocy - teraz kręciło się tu kilku ludzi, zapewne niezbyt chętnych do podzielenia się kurami, czego Nemhain nie rozumiała. Przecież sami ich nie jedzą, nie? Położyła się na skraju lasu.
Pomyślała, że chyba powinna poczekać do nocy - teraz kręciło się tu kilku ludzi, zapewne niezbyt chętnych do podzielenia się kurami, czego Nemhain nie rozumiała. Przecież sami ich nie jedzą, nie? Położyła się na skraju lasu.