-Hey Nana - przywitał waderę i uśmiechnął się.
-Śpiewamy i tańczymy, lato mamy! - krzyknął wesoło i wyczarował jakąś muzykę grającą do rytmu.
-No zaczynajmy- dodał
"Czekałem dnie, całe noce
Marzyłem wciąż o tym dniu
I naraz przyszedł jak piękny i magiczny sen
Witało gorącym słońcem
Na wodzie iskier tysiące
Zapachem lata i kwiatów, krzykiem ptaków
Lato wita nas, swym promieniem na ten czas
Więc uśmiechnij się i na radość szykuj się
Hej lato, lato dużo ciepła w sobie ma
Hej lato, lato słońce plaża ty i ja
Gdy tylko słońce przy parzy
To wszyscy leżą na przy wodzie
W kąpieli słonecznej swe ciała radują
Tam samba, rumba, lambada
Ognistym rytmem zawłada
Twe ciało wiruje, oczy płoną dusza gra
Kto ten taniec zna, tańczy lala lambada
Postaw pierwszy krok i już tańcz przez cały rok
Hej lato, lato dużo ciepła w sobie ma
Hej lato, lato słońce plaża ty i ja
Hej lato, lato
Hej lato, lato dużo ciepła w sobie ma
Hej lato, lato słońce plaża ty i ja
Hej lato, lato "
Śpiewał wesoło i dość nawet umiejętnie przebierając łapami, niby tańcząc. Ptaki nad nimi wesoło ćwierkały a słońce połyskiwało na horyzoncie.