Wątek: Pustynia (Przeczytany 53877 razy)

Chrona

Podeszła do Aszli i patrzyła na jej zdobycz bez słowa.

Ashland

-Chcesz? - Macha jej kawałkiem mięsa przed nosem.

Chrona

-Hm... - udała zastanowienie.
-Nie, dzięki. A próbę chcesz? - zapytała Aszli. Była pewna, że tamten zrozumie o co chodzi.

Ashland

-A jeśli zniszczymy połowę pustyni?

Chrona

-To się mówi trudno. To co?

----------
Pół pustyni, jak Kid tą piramidę xD

Ashland

-Możemy spróbować.
------
Zniszczymy symetrię pustyni. xD

Chrona

Zamienia się w kosę i upada przed Aszli. Na kosie pojawia się jakby 'odbicie' łba Blue.
-Tylko nie wymachuj mną jak miotłą.

Ashland

Wymachuję kosą jak miotłą. -Zamieciemy pustyniee!-

Chrona

Wali go w łeb.
-Uduszę Cię zaraz. No to dalej, rozwalaj pustynie.

Ashland

-Ale symetria! No dobra..Połączenie duszy?

Chrona

-Jak znowu nawalisz to Cię ukatrupie - rzuca jakiś czar żeby Połączenie Dusz było w miarę możliwe (żeby nie było.)

Ashland

-Łowca Wiedźm?

Chrona

-Spadaj - burknęła, ale przemieniła się w udoskonaloną kosę.

Ashland

-Łowca!- Krzyczy na całą pustynie.

Chrona

-Dobra przemieniłam się, rozwalaj teraz wszystko - przekrzyczała Ashland.
-A spróbuj mnie upuścić, to Cię przetnę na pół. No już, jazda, rozwalaj!