Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Demon]

- I super...od razu ciepło hahahaha - zaśmiałem.

[Kryształowa]

-Chodźcie bliżej co tak daleko od siebie siedzimy ??  -popatrzylam na Demona blagalnym wzrokiem.

[Demon]

- To jak już wszystkim będzie ciepło to co robimy? - usiadłem koło ogniska i wpatrywałem się w ogień.

[Jeida]

- Strasznie często się śmiejesz - zwróciłam się do Demona

[Demon]

-Taak...jakoś tak wyszło/wychodzi...lepsze to niż płakanie czy coś..w końcu śmiech to zdrowie a jak na razie to zamierzam długo żyć... - podniosłem wzrok z ognia i siedziałem jak posąg.

[Kryształowa]

nagle przypomniało mi się o wierszyk który napisałam o Demonie i szybko pobiegłam go zmazac co wyglądało bardzo podejrzanie...

[Demon]

-Coś się stało? - zapytałem i wstałem patrząc na odbiegającą Kryształową.

[Jeida]

- Kryształowa poszła się załatwić - powiedziałam szybko. Przecież potrafiłam czytać w myślach i mogłam nakłamać

[Kryształowa]

Nie, nic się nie stało.. Chciałam zmazac tylko moje bazgroly wiesz jakieś wierszyki, takie tam.

[Demon]

-Hahahah...dobra...szkoda, że nie czytam w myślach...choć... - znów usiadłem...- ale dzisiaj tak "kwaśnie" powietrze pachnie - powiedziałem.

[Demon]

...
Musze na chwile przerwać...będę za 10 minut lub też mniej.

[Jeida]

Muszę kończyć
- Cześć - pożegnałam się

[Kryształowa]

-Zapomnialam, że ten wiersz jest zamrożony czyli nadal tam jest ... - powiedziałam szeptem

[Demon]

-Pa Jeido - powiedziałem
-gdzie on jest? - zapytałem Kryształowej

[Kryształowa]

-Schowany.. Tam gdzie go pisałam .., ale nie powinieneś tego czytać.. Bo to jest nadal o moich uczuciach.