Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Demon]

Spojrzałem na słońce, już pomału zachodziło.
-Ehh jak zwykle nie zdążę na trening, to nawet nie idę - westchnąłem.

[Śnieżka (Blanka)]

- ja się już tyle razy spóźniałam że chyba pobiłam rekord- powiedziała

[Śnieżka (Blanka)]

- idę nad rzekę- powiedziała- trzeba coś zrobić z tą krwią... mokra trawa raczej nie pomogła
popatrzyła na swoje obłocone białe futro.. i wyszła

[Demon]

-Jaka czyścioszka - szepnąłem i również wyszedłem.

[Defera]

Weszła, myślała o Demonie,- Czy to on? Ehh któż to wie-powiedziała cicho , nikogo nie było.

[Demon]

Wleciałem i wylądowałem tuż obok nowej.
-Hej znów - powiedziałem do niej, niczego nieświadomy, ze ona o mnie myśli, mówi.

[Defera]

-To ty?-powiedziała wściekła-Co ty tu robisz? No tak wole już iść, nie chce być na cmentarzu jak inni-powiedziała, jednak nie miała zamiaru iść.

[Demon]

-Co? - zapytał szybko, może go  z kimś pomyliła czy coś?
-O co Ci chodzi? - zapytał spokojnie.

[Defera]

-Co?! nie pamiętasz mnie?! -Zapytała-Nie pamiętasz........siostry?-krzykneła na basiora.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Z/w bedę za 5 min.

[Demon]

Teraz to go zatkało.
-Jakiej siostry, ja nie mam rodziny, więc nie możesz być moją siostrą!- warknął.
______________-
ok

[Karoiiina]

Demon, reagujesz jak Śnieżka, kiedy się dowiedziała, że jestem jej siostrą xD

[Defera]

-No tak ja przez ciebie też nie mam rodziny, jedynej udało mi się przeżyć....jedynej, wracałam z polowania widziałam co im zrobiłeś, udało mi się uciec-opowiedziała. - Dlaczego, Demon dlaczego?-popatrzyła na zdziwionego basiora.
---------
Jestem.

[Demon]

Zacząłem sobie przypominać tamten dzień... no możliwe, że ktoś ocalał... ojciec na pewno zginął to było pewne... prychnąłem coś teraz wkurzony.
-Dlaczego? A dlaczego nie? hah... zasłużyli sobie na to... - powiedziałem z lekkim rozbawieniem. Nie sądziłem, że będę musiał jeszcze o przeszłości wspominał.
-Dawniej byłem inny, zły... teraz jest inaczej a tam to to przeszłość. - powiedziałem, zamierzałem przeprosić siostrę za tamto.
_________________
hahahah

[Defera]

-Może się zmieniłeś ale tamtego nie zmienisz-powiedziała była kiedyś bardzo przywiązana do mamy-Mama- powiedziała po cichu.
-----------------------------------------------
No co? nic innego mi na myśl nie przyszło...

[Demon]

-Zmienić nie zmienię ale można zapomnieć, ja się pogodziłem z przeszłością i wiodę szczęśliwe życie, widzę, że ty również sobie jakoś poradziłaś - powiedziałem szybko i usiadłem.
-Wiesz, przepraszam... - wydukałem cicho.