- Również mogę. - przewróciłem oczami. - Zmiennokształt pozwala mi na zmianę w człowieka nie o jednym tylko wyglądzie, mogę go dowolnie zmieniać. Aczkolwiek lubię ten ludzki wygląd. Najbardziej mnie odzwierciedla. - fakt faktem, iż tak wyglądałem, kiedy zmieniłem się w człowieka za pierwszym razem. - Ma być strasznie, co...? - zamyśliłem się. - No dobra... - uniosłem się na tylnych łapach i zmieniłem się w człowieka. Nie byłem ani trochę podobny do mojego zwyczajnego złocisto-włosego wcielenia. Większą część włosów miałem białą, 1/3 z prawej strony była kruczoczarna. Lewe oko zjaśniało, przyjmując bardzo jasnoniebieską barwę, zaś prawe stało się złote. Wokół niego moja skóra popękała, jakbym nie miał tam ciała, a porcelanę. Jedno takie 'pęknięcie' odsłaniało większość zębów z prawej strony twarzy. Odwróciłem powoli głowę i spojrzałem na Karo.
- I jak?