-Sprawiedliwość... dobro i zło... jak na woja - mruknął pod nosem, bardziej do siebie niż do niej.
-Dlaczego sądzisz, że możesz trenować innych? - niby już na to odpowiedział, ale jej odpowiedział zadowoliła go tylko częściowo, chciał sprawdzić czy ma coś jeszcze do dodania.
Takie szantaże nie działają...
równie dobrze tylko zmotywujesz mnie na mój odwet i zrobię gorsze opowiadanie, przepełnione problemami psychicznymi, seksem, i innymi dziwactwami. xD
Ciekawe, które będzie gorsze xD Chociaż dobra, pominę te zboczoności, chociaż pomysły mam już fajne, nie przesadzę aż tyle xD