-tropić tropić tropić..-powtarzał podekscytowany,po chwili wbił nos w trawę zaczynając węszyć.Chwile chodził bez konkretnego celu,aż w końcu złapał trop ,który prowadził go do królika,nie minęła chwila,a mały był oddalony zaledwie o jakieś 3 m. od zdobyczy.Przyczaił się,jednak wyglądało to bardzo komicznie gdyż przednia część ciała jego leżała,lecz tylne łapy stały prosto,przez to jego kuper wystawał,wraz ze złocistym puchatym ogonem,które było dość widoczne xD