Weszłam. Powoli szłam tunelem. W poszukiwaniu demona czy jakiego kolwiek stwora.
Idąc tak, w końcu przede mną stanął demon spojrzał na mnie czerwonymi ślepiami wbijając we mnie wzrok.
- Czego tu szukasz !? wynoś się albo zginiesz !-warknął Demon, jego barwa głosu była strasznie nie wyraźna.
Wywróciłam oczyma. Udałam że nie słyszę co do mnie mówi.
- Opuszczę te miejsce jeżeli odpowiesz mi na moją zagadkę ok ?! Jeżeli odpowiesz zle pójdziesz ze mną ok ?-spytałam na moim pysku pojawił się uśmieszek.
- A jeżeli odpowiem dobrze ?. Demon zatarł ręce. Na jego ohydnym pysku pojawił się szyderczy uśmiech.
- Zabijesz mnie !- powiedziałam krótko. Przełknęłam ślinę.
- Mmm.. kusząca propozycja.-powiedział. -A więc już kop sobie grób.-dodał śmiejąc się okropnie. Aż zasłoniłam uszy łapami.
Nic nie powiedziałam...
-No więc słucham- powiedział demon wlepiając we mnie swój odrażający wzrok.
- Trzej bogowie: A, B, C - jeden z nich zawsze mówi prawdę, drugi zawsze kłamie, trzeci mówi co mu ślina na język przyniesie. Zidentyfikuj tożsamość trzech bogów zadając trzy pytania, na które bóg może odpowiedzieć tylko tak lub nie. Jedno pytanie tylko do jednego boga, przy czym do jednego boga można zadać więcej niż jedno pytanie. Każdy z trzech bogów odpowiada na pytania (tak lub nie) w ich własnym, boskim języku, niezrozumiałym dla nas. Znamy tylko dwa słowa: ja oraz da, nie wiemy tylko który wyraz oznacza tak, a który nie. -powiedziałam. Na moim psyku pojawił się rekini uśmiech który odkrywał moje śnieżnobiałe kły.
Demon zaczął krążyć w kółko. Drapał się po ciele, robiąc sobie przy tym rany. Krzyczał głośno..! darł się.. a ja zasłaniałam moje delikatne uszy.
-Znasz odpowiedz ?!-spytałam w końcu.
-Nie !nie.. nie wiem..-odpowiedział nadal się darł.