Tortury, hm... szpilki pod paznokcie, taki ból, bombardowanie wszystkich najczulszych nerwów, albo zrywanie paznokci, wyłamywanie palców, ogółem łamanie kości i szybka regeneracja by na nowo, do tego podawana adrenalina czy coś, by nie zemdleć z bólu i cały czas cierpieć. Potem rany, posypywanie solą, znów nacinanie. Topienie, podpalanie... no przy torturach to można zaszaleć ;DD
Niee, ogórki nie.
Haha, kto by pomyślał, że jedno zdanie może tak kogoś rozbawić xD