Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Chrona]

-Zacofany cap zapatrzony w siebie- powiedziała w stronę żniwiarza i czekając na atak z jego strony.

[Demon]

-Demon, Demon ale jesteś durny, i te niby straszne czary mają mnie pokonać!? - zapytał i ruszył kościatą dłonią. Zaczęło mi rozdzierać skórę.
-To jest moc a nie jakieś tam bzdurne zaklęcia.
-aaaAA... przestań! -warknąęłm.

[Demon]

Jakoś wybroniłem się spod czarów Larego i przestałem być rozdzierany.

[Nero01]

-To super.-powiedziałem.
-Podbite oczko. Śmiertelne ugryzienie.-powiedziałem.
Podbite oczko podbiegł do jednego ze stworów.
Stwór ulitował się nad nim, a Podbite oczko ugryzł go w nos i zabił.
-O nie!-krzyknąłem.
-Najpierw zabij mnie a potem Demona!-krzyknąłem do żniwiarza.

[Nana]

-Dosyć tego!-warknęłam i rzuciłam się na żniwiarza łapiąc go za kościstą dłoń.

[Demon]

__________________________
Niech ktoś wymyśla bo ja już nie mam weny :/
Kierować żniwiarze można

[Nana]

___________________
YeY! ^.^ xDD

[Lajna]

Żuciłam się na żniwiarza.

[Nero01]

Żniwiarz odżucił Nanę i Lajnę.
-Jak wolisz kundlu.-powiedział do mnie i wyciągnął nóż.
Nóż był już blisko mojego karku.

[Chrona]

Rzuciła się na żniwiarza przewracając go i odskakując.

[Demon]

-Jetzt oder nie!
unheimliches Monster aus der Hölle. Raus hier!
Gehen Sie weg. Es wird in einem Käfig verrotten, bis Sie verrotten!
Holzschwert beenden Sie!- żniwiarza zatrzymalo.
Pojawiła się rtęciowa klatka i drewniany miecz.

[Śnieżka (Blanka)]

*i co ja mam teraz zrobić?* zapytałam sama siebie i rozprowadziłam mgłę która odbierała zmysły i władze nad ciałem. Powoli przesuwała się w stronę żniwiarza

[Nero01]

-Kli kli kle.-powiedział Podbite Oczko.
Zanim nóż dotarł do mnie Podbite oczko mnie odrzucił i sam zginął pod nożem.
-Nie!!!-krzyknąłem.
Rzuciłem się na żniwiarza.

[Demon]

-Teraz trzeba go tylko uwięzić i pokroić -powiedziałem i podszedłem do żniwiarza.
-Chwile sławy przemijają - powiedziałem i szyderczo się uśmiechnąłem.
-Nie bądź siebie taki pewny!- rzucił kościotrup.

[Jeida]

Wpadłam wściekła i rzuciłam w żniwiarza nożem do rzucania zanim ktokolwiek zorientował się, że przyszłam
____________
Nero, nie pisz, że twoją córką jest Lily