Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Verena]

Obniżyłam przednią część ciała, ugięłam łapy i zamachałam ogonem jak szczeniak.
- Dobra, tylko gdzie i kiedy? - zaśmiałam się.

[Arser]

 Klasnąłem w łapy podekstytowany po czym stracilem uwage i upadlem na ziemie .
-Hmmyy niech pomyśle -wymamrotalem

[Verena]

Nie wytrzymałam i wybuchnęłam śmiechem.
- Mówiłam, żebyś uważał - powiedziałam przekornie.

[Arser]

 Rózwiez zaczołem się śmiac po czym prubowalem przewrócić się na brzuch .
- Chyba musze sie nauczyć słuchac innych - wymamrotalem uśmiechając się szeroko

[Verena]

Pacnęłam na ziemię i zaczęłam się turlać. Sturlałam się z pagórka i wturlałam na następny.

[Arser]

 Spojrzałem na nia .
*nareście ktoś z kim moge się wygłupiać *
-Poczekaj na mnie -wykrzyczałem po czym wturlalem się za nia na pagórek.

[Verena]

Stuknęłam się z nim plecami.
- Wiesz, ja nigdy w życiu nie miałam zabawy. Wiecznie uciekałam. Teraz muszę to nadrobić! - i znów się sturlałam.

[Arser]

 Zdziwiłem się .
-Jak to ? Nigdy sie nie bawiłaś ? -powiedziałem ruszając za nią !

[Verena]

- No, nigdy. Nie miałam rodzeństwa, nie znałam innych szczeniąt. Rodzicom się zmarło, a ludzie chcieli moje futro. I jak tu się bawić?

[Chrona]

Wyszła.

[Arser]

- Nie wyobrażam sobie takiego życia w sumie ja też nie mialem nikogo aż do teraz tu czuje ,że moge żyć i się bawiść -wymamrotal wstając po czym robiąc fikolka w powietrzu !

[Verena]

- Łoo, silne łapy masz. Ja w sumie też, wyćwiczone na górzystych terenach, gdy uciekałam przed... nimi...

[Arser]

-Nimi ...czyli ludzmi tak ..Ja też ćwiczyłem ,kiedy jeszcze byłem bratem Alphy - mruknołem -ok teraz twoja kolej !

[Verena]

Spróbowałam zrobić fikołka w powietrzu. Za pierwszym razem nie wyszło. Za drugim spadłam na ziemię. Za trzecim coś strzeliło mi w karku. A za czwartym wreszcie mi wyszło.
- Juhuu! Widziałeś to? Widziałeś?! - śmiałam się.

[Arser]

-Wow naprawde dobrze ci poszło .Nic ci nie jest ,bo slyszalem jak ci w karku coś strzelilo? -wymamrotalem -Ok teraz ja !
 Wskoczylem na kamień po czym się rozciągłem .
-Zobaczysz to bd dobre !